Szukaj na tym blogu
niedziela, 30 grudnia 2018
niedziela, 23 grudnia 2018
Święta.
Oby świąteczny czas był dla Ciebie czasem święta dla siebie samego... Oby to święto przeniosło się na każdy zwykły dzień...
piątek, 21 grudnia 2018
poniedziałek, 10 grudnia 2018
Coś o mnie:)
Może chcesz dowiedzieć się czegoś o mnie prywatnie?
Zapraszam do mojego profilu na Instagramie:)
https://www.instagram.com/ada_wizjonerka/
Zapraszam do mojego profilu na Instagramie:)
https://www.instagram.com/ada_wizjonerka/
niedziela, 11 listopada 2018
100 lat Niepodległości.
"Miała Polska biedę z sąsiadami trzema.
Krzyczą:zabrali nam ziemię, nie ma Polski,nie ma!
A nasz biedny naród,jeno ściskał pięści,jeno czekał
takiej chwili, gdy mu się poszczęści.
Krzyczą:zabrali nam ziemię, nie ma Polski,nie ma!
A nasz biedny naród,jeno ściskał pięści,jeno czekał
takiej chwili, gdy mu się poszczęści.
Aż tu huk armatni wstrząsa całym krajem.
Co to: wojna? Źli sąsiedzi pobili się wzajem.
Zrywa się nasz dziadek za Polskę wojować.
Będzie Polska Komendancie, jeno nas poprowadź!
Co to: wojna? Źli sąsiedzi pobili się wzajem.
Zrywa się nasz dziadek za Polskę wojować.
Będzie Polska Komendancie, jeno nas poprowadź!
A my wojowali, w głodzie, w poniewierce,
bośmy Polsce dali całe nasze serce.
Żołnierskie mogiły drogę nam znaczyły,
bośmy Polsce dali wszystkie nasze siły.
bośmy Polsce dali całe nasze serce.
Żołnierskie mogiły drogę nam znaczyły,
bośmy Polsce dali wszystkie nasze siły.
Wstali strzelcy legioniści,
na Twe zawołanie.
Dziś zwycięstwo nam się ziści:
Polska zmartwychwstanie!
na Twe zawołanie.
Dziś zwycięstwo nam się ziści:
Polska zmartwychwstanie!
Aż wybiła godzina wygranej...
Przyszedł dzień wymarzony od dziada, pradziada.
Nasza Polska zrzuciła kajdany,
w ten dzień Jedenasty Listopada."
Przyszedł dzień wymarzony od dziada, pradziada.
Nasza Polska zrzuciła kajdany,
w ten dzień Jedenasty Listopada."
-pamięci mojej Ś.P. Babuni, która nauczyła się tego wiersza w szkole mając 8 lat w 1931 roku, a później przekazała go mnie. Autor wiersza nieznany.
sobota, 3 listopada 2018
środa, 1 sierpnia 2018
Gdy nie masz już sił walczyć...
Silni ludzie muszą walczyć o szczęście. Cierpią za dwoje. Słabi mają lekko. Kiedy dusza kipi, rodzą się największe moce.
Wypełnij wolę Nieba. Wszystko jest po coś.
Nawet, gdy uważasz, że dostajesz za mało miłości od kogoś, to że jest w Twoim życiu, to już i tak jest darem...
Boga można odnaleźć w każdym miejscu, nie trzeba specjalnych miejsc mocy. Ważne by każdy był tam, gdzie jego przeznaczenie, a Bóg poda mu rękę.
Nawet, gdy cierpisz nie mścij się. Zemsta jest jak morderstwo. Zostaniesz ukarany przez los. Jeśli uciekniesz przed losem, kara spadnie na Twoje dzieci i wnuki.
Ludzie nie chcą wiedzieć. Chcą rozmawiać tylko o sobie.
- ze słów Jasnowidzącej Wangi.
Wypełnij wolę Nieba. Wszystko jest po coś.
Nawet, gdy uważasz, że dostajesz za mało miłości od kogoś, to że jest w Twoim życiu, to już i tak jest darem...
Boga można odnaleźć w każdym miejscu, nie trzeba specjalnych miejsc mocy. Ważne by każdy był tam, gdzie jego przeznaczenie, a Bóg poda mu rękę.
Nawet, gdy cierpisz nie mścij się. Zemsta jest jak morderstwo. Zostaniesz ukarany przez los. Jeśli uciekniesz przed losem, kara spadnie na Twoje dzieci i wnuki.
Ludzie nie chcą wiedzieć. Chcą rozmawiać tylko o sobie.
- ze słów Jasnowidzącej Wangi.
wtorek, 10 kwietnia 2018
Poczucie winy po śmierci bliskiej osoby.
Pewna osoba zainspirowała mnie do podjęcia tego tematu. Śmierć pupila jest śmiercią bliskiej osoby. Również w tym przypadku przechodzimy przez wszystkie etapy żałoby: zaprzeczenie temu, co się wydarzyło, gniew (obwinianie siebie lub kogoś, np. Boga), targowanie się, w tym poczucie niesprawiedliwości, depresję (nieprzemijające poczucie straty) i akceptację zmiany (czyli przeorganizowanie swojego życia na nowo z włączeniem do niego odczucia braku tej osoby).
To tylko ogólne etapy, przeżywane przez każdego z nas indywidualnie i indywidualnie długo trwają u każdego z nas. Nie każdy także może przechodzić je wszystkie. Niekiedy może zatrzymać się na jednym z nich dłużej lub nigdy bez wsparcia terapii nie zakończyć żałoby. Dziś chcę skupić się na drugim aspekcie: poczuciu winy lub gniewu.
Zwykle po pierwszym szoku związanym ze stratą przychodzi poczucie winy. Myślimy, że mogliśmy zrobić coś lepiej, szybciej, skuteczniej albo we właściwym czasie. Niestety nie jest to prawdą. Śmierć jest jedyną kwestią w życiu człowieka, na którą, nie mamy wpływu. (Nie podejmuję tu tematu szczególnych przypadków, jak szamani, oświecenie mistrzowie czy święci) Zwykły człowiek nie jest w stanie przewidzieć momentu śmierci swojego ani swoich bliskich.
Żeby nigdy nie żałować, że tego czy owego nie zrobiliśmy, musimy mieć poczucie, że robiliśmy i robimy wszystko co w naszej mocy, na daną chwilę i z daną wiedzą najlepiej. Do tego prowadzi oczywiście świadome życie i świadoma praca nad swoim rozwojem. Jednak przeciętna osoba i tak żyje najlepiej jak potrafi i najlepiej, jak potrafi podejmuje decyzje, gdyż gdyby było inaczej, przecież postąpiłaby inaczej!
Nie raz w życiu krzywdzili nas ludzie i my też krzywdziliśmy ich. Wybaczamy na bieżąco im i sobie, gdyż świadomie nie wiedzieli, co czynią. My też gdybyśmy mieli pełną świadomość konsekwencji swoich działań, pewnie w niektórych momentach życiowych postąpilibyśmy inaczej. Oczywiście inaczej sprawa się ma z osobami, które innych ( w tym zwierzęta) krzywdzą świadomie, lecz nie to dziś jest celem moich rozważań.
Jeśli więc obwiniasz siebie, że nie zrobiłeś czegoś właściwie lub we właściwym czasie i uważasz, że mogło to mieć wpływ na śmierć bliskiej Ci osoby, także Twojego pupila, konieczne jest byś zrozumiał, że o ile nie krzywdziłeś świadomie, nie mogłeś postąpić inaczej! W danym momencie, z wiedzą jaką miałeś na daną chwilę i stopniem Twojej świadomości w danej kwestii, postąpiłeś jak mogłeś najlepiej. Wiele czynników miało na to wpływ. Życie po prostu! Gdybyś mógł- postąpił byś inaczej.
To tylko ogólne etapy, przeżywane przez każdego z nas indywidualnie i indywidualnie długo trwają u każdego z nas. Nie każdy także może przechodzić je wszystkie. Niekiedy może zatrzymać się na jednym z nich dłużej lub nigdy bez wsparcia terapii nie zakończyć żałoby. Dziś chcę skupić się na drugim aspekcie: poczuciu winy lub gniewu.
Zwykle po pierwszym szoku związanym ze stratą przychodzi poczucie winy. Myślimy, że mogliśmy zrobić coś lepiej, szybciej, skuteczniej albo we właściwym czasie. Niestety nie jest to prawdą. Śmierć jest jedyną kwestią w życiu człowieka, na którą, nie mamy wpływu. (Nie podejmuję tu tematu szczególnych przypadków, jak szamani, oświecenie mistrzowie czy święci) Zwykły człowiek nie jest w stanie przewidzieć momentu śmierci swojego ani swoich bliskich.
Żeby nigdy nie żałować, że tego czy owego nie zrobiliśmy, musimy mieć poczucie, że robiliśmy i robimy wszystko co w naszej mocy, na daną chwilę i z daną wiedzą najlepiej. Do tego prowadzi oczywiście świadome życie i świadoma praca nad swoim rozwojem. Jednak przeciętna osoba i tak żyje najlepiej jak potrafi i najlepiej, jak potrafi podejmuje decyzje, gdyż gdyby było inaczej, przecież postąpiłaby inaczej!
Nie raz w życiu krzywdzili nas ludzie i my też krzywdziliśmy ich. Wybaczamy na bieżąco im i sobie, gdyż świadomie nie wiedzieli, co czynią. My też gdybyśmy mieli pełną świadomość konsekwencji swoich działań, pewnie w niektórych momentach życiowych postąpilibyśmy inaczej. Oczywiście inaczej sprawa się ma z osobami, które innych ( w tym zwierzęta) krzywdzą świadomie, lecz nie to dziś jest celem moich rozważań.
Jeśli więc obwiniasz siebie, że nie zrobiłeś czegoś właściwie lub we właściwym czasie i uważasz, że mogło to mieć wpływ na śmierć bliskiej Ci osoby, także Twojego pupila, konieczne jest byś zrozumiał, że o ile nie krzywdziłeś świadomie, nie mogłeś postąpić inaczej! W danym momencie, z wiedzą jaką miałeś na daną chwilę i stopniem Twojej świadomości w danej kwestii, postąpiłeś jak mogłeś najlepiej. Wiele czynników miało na to wpływ. Życie po prostu! Gdybyś mógł- postąpił byś inaczej.
Subskrybuj:
Posty (Atom)