Szukaj na tym blogu

piątek, 8 listopada 2013

Nieba szukajmy razem:)


"Nieba szukajmy razem.." 

Wielu ruszało w pewności
Że im tylko pisane
Odszukać naczynie Graala
Bóg wie gdzie zakopane

Wielu odwagą szaleńca
Pchniętych w pielgrzymkę żmudną
Wierzyło w iluzję odległą
Takoż i w siłę butną

Niektórzy aż do pustelni
Doszli odziani w skóry
Ażeby swych twierdz wewnętrznych
Zdobyć warowne mury

Inni na szczytach wysokich
Zwycięstw ducha czekali
Czystszych niż kryształ powietrza
Co iskrzy się w oddali

Mniemam, że znajdą spełnienie
Na swoich oddzielnych drogach
Osiągną cel bez uszczerbku
I oto proszę Boga

Gdy jednak my wyruszymy
W osiągnięć tamtych cieniu
Pójdziemy jedną ścieżką
Me ramię przy twym ramieniu

I razem również staniemy
Przed Nieba złotymi bramami
Wiedząc, ze sprawia to miłość
A wcale nie my sami...

Stephen E.Hanson, w tłumaczeniu Wojciecha M.Chudzińskiego

czwartek, 31 października 2013

Gdy odchodzą bliscy...




Po śmierci Tarma Dode, syna Marpy, jeden z uczniów zapytał wielkiego jogina: Jak się czujesz? Marpa odparł: Nędznie. Uczeń się zdumiał: Nędznie ??? Marpa zaśmiał się i powiedział: "Istnieje pewna różnica: moje nędzne samopoczucie jest dobrowolne. Czasem, by posmakować świata wychodzę na zewnątrz, lecz nadal to ja sam jestem mistrzem. W każdej chwili mogę znów wrócić do wewnątrz. Warto poruszać się pomiędzy tymi przeciwieństwami a wtedy pozostajemy żywi. Czasem wkraczam w zmartwienie, ale ono mnie się nie przydarza. Postrzegam je, lecz ono nie ma do mnie dostępu."

- na podstawie "O śmierci o odrodzeniu" Lama Ole.

wtorek, 13 sierpnia 2013

Czy uzdrowienie jest możliwe?

Osoba, która przywraca zdrowie- czy to lekarz, czy ludowy uzdrowiciel, to ktoś, kto potrafi zmieniać fundamentalne odczucia ciała i jego powiązania ze światem. Ktoś, kto oferuje ciału i umysłowi nowe możliwości, by nawykowa forma, do której przywykły, mogła być zniszczona. Wówczas stają się dostępne inne wymiary świadomości, a zdroworozsądkowe podejście do choroby i zdrowia może zostać przekształcone, gdy zaczną się krystalizować nowe cielesne znaczenia.

Uzdrawianie zależy od osoby, która je stosuje. Nie od rodzaju wiedzy.

- na podstawie "Sen czarownicy. Droga uzdrawiania". F.D.Grau




czwartek, 20 czerwca 2013

Jedna, ważna rzecz.

Nie badaj zjawisk- badaj umysł.

Jeżeli zbadasz umysł, poznasz jedną rzecz, która uwalnia wszystko.

Jeżeli nie zbadasz umysłu, możesz wiedzieć wszystko, ale na zawsze utknąć na jednej rzeczy.

Padmasamhawa.





środa, 12 czerwca 2013

Kim jestem? Skąd przychodzę? Dokąd zmierzam?

Kim jestem? Skąd przychodzę? Dokąd zmierzam?
- analiza reinkarnacyjna.

Poznasz swój potencjał- duchowy spadek- który otrzymałeś od duchowych przodków. Dowiesz się, kto w tym życiu jest Twoimi duchowymi przodkami- opiekunami, jakie dary Ci przynoszą. Dzięki temu będziesz wiedział(a) w jakim kierunku iść, albowiem z mojej analizy wynika także, jaki cel życiowy masz do zrealizowania. Dowiesz się również kim byłe(a)ś w poprzednim życiu. Wiedza ta pomoże Ci docenić swój potencjał i wykorzystać go dla osiągania swoich pragnień w tym życiu.

Analiza ta jest czymś odmiennym niż proponowana dotąd przeze mnie analiza darów i zdolności na to życie.



środa, 29 maja 2013

Czym jest choroba?

Czym jest choroba? To pytanie zadają sobie osoby, które chcą zrozumieć, czemu je właśnie spotkała jakaś fizyczna dolegliwość.

Niektórzy uważają, że jest to skutek fizycznych zaniedbań, inni- że psychiczny stres jest głównym, albo choć zwiększającym ryzyko zachorowania, czynnikiem. Są tacy, co oba powody łączą. I są i inni, którzy przyczyny dolegliwości widzą w duchowych czynnikach, a tych jest ogromna ilość, np. przeszłe czyny, z tego lub innego życia, kara za grzechy własne lub przodków. Istnieją też zwolennicy określania choroby, podobnie jak i innych czynników dających dyskomfort w życiu człowieka, jako lekcji, nauki, z której należy wyciągnąć wnioski na przyszłość, aby do podobnej sytuacji nie doszło.

Zapewne nie uwzględniłam w tym krótkim rozważaniu wielu sposobów interpretacji znaczenia choroby w życiu człowieka. Zapewne jest ich tyle, ile osób skłonnych powody powstania dolegliwości rozważać. Mogą oni upatrywać tych czynników zarówno ze strony osoby chorej, jak zewnętrznego świata lub sił "wyższych albo... niższych". Jednak zawsze będzie to zakładało, że choroba ma wogóle jakiś sens!!!!!

A jeśli ona się zdarza? Ot, tak. Bo jest... Tak jak inne sprawy w naszym życiu...

Skierowałeś się w prawo- więc jesteś właśnie tu. Skierowałeś się w lewo- i tam się znalazłeś. Tyle możliwości, ile dróg. Tyle dróg- ile możliwości. Może choroba jest bo ........ jest ?:) Bo... spotkałeś ją na swojej drodze idąc w tym, nie innym kierunku...

Lubimy nadawać interpretacje naszemu życiu bo... tak łatwiej. Bo wydaje nam się wtedy, że ma ono swój sens...




czwartek, 25 kwietnia 2013

Co widzisz, gdy patrzysz?

Istniejesz w świecie, nie obok świata. Co widzisz, gdy patrzysz?...

Czy widzisz uśmiech ludzi, ich oczy, smutek zaniedbanych zwierząt, piękno wiosny, czy tylko czubek własnego nosa? Czy mówisz do kogoś: "Współczuję CI", a może raczej: "Przykro MI"? Czy naprawdę potrzebujesz sam doświadczyć bólu, by dopiero zobaczyć ból innych?

wtorek, 2 kwietnia 2013

Akceptacja zmian.

Pewnie i Ty jesteś z tych osób, co pragną zmian w swoim życiu. Wszystko jedno jakich: w finansach, związku, zdrowiu... Może nawet pragniesz teraz, by była już wiosna:) Możliwe, że to pragnienie zmiany, czyli by coś przestało być status quo, odczuwasz wciąż i wciąż. Czyli wciąż do przodu, byle tylko nie być tu i teraz...

Oczywiście są i osoby, które opierają się zmianom, bo wciąż myślami są w przeszłości, albo mają ogromny lęk przed zmianami spowodowany tym, że kiedyś nie przyniosły one upragnionych rezultatów.

Jednak jeśli jesteś tą osobą, która tak bardzo pragnie zmiany: zastanów się od czego i do czego uciekasz. Albowiem nie jesteś w tym, co wydarza się teraz całkowicie. Jakiejś części Ciebie tu nie ma. Jak w takim razie ma cieszyć Cię to, co jest teraz, skoro tego nawet w pełni nie dostrzegasz, całkowicie nie przyjmujesz? Jakbyś nie do końca istniał...

Gdybyś, zamiast czekając na zmianę, po prostu był z tym, i w tym, co jest, ona nadeszłaby sama niezauważalnie! Gdybyś umiał w każdej chwili i sytuacji tak BYĆ, bez oczekiwania zmiany- zmian by nie było!!! Wszystko stałoby się JEDNOŚCIĄ- jednym, obecnym ciągiem zdarzeń, ciągiem istnienia...:)



wtorek, 19 marca 2013

Wiosna:)))




Wiosna

Młode jeszcze gałęzie tężą się pokrótce
W zielonej, pniom dla znaku przydanej obwódce.

Kwiaty, kształt swój półsennie zgadując zawczasu,
Nikłym pąkiem wkraczają w nieznaną głąb lasu.

W dali - postrach na wróble przesadnie rękaty
Z zeszłorocznym rozpędem chyli się we światy,
Jakby chciał paść w ramiona pobliskiej cierpiałki,
Co naprzeciw cień w skrócie rzuca w piasek miałki.
   

W obłoku - obłok drugi napuszyście płonie.
Wróbel łeb zaprzepaszcza w swych skrzydeł osłonie,
jak gdyby nasłuchiwał, co mu dzwoni w sercuś
świat, zda się, dziś nam nastał, a na pola szczercu,
Gdzie zieleń swym wyrojem omgliła rozłogi,
Bocian, pod prostym kątem załamując nogi
I dziób dzierżąc wzdłuż piersi dogodnie, jak cybuch,
Kroczy donikąd, w słońca zapatrzony wybuch,
Co skrzy się, że go okiem zgarnąć niepodobna,
We wszystkich rosach naraz i w każdej z osobna.
- B.Leśmian

piątek, 1 marca 2013

Tam, gdzie mieszka spokój...


Taki tam spokój... Na gór zbocza
Światła się zlewa mgła przezrocza,
na senną zieleń gór.

Szumiący z dala wśród kamieni
w słońcu się potok skrzy i mieni
w srebrnotęczowy sznur.

Ciemnozielony w mgle złocistej
wśród ciszy drzemie uroczystej
głuchy smrekowy las.

Na jasnych, bujnych traw pościeli
pod słońce się gdzieniegdzie bieli
w zieleni martwy głaz.

O ścianie nagiej, szarej, stromej,
spiętrzone wkoło skał rozłomy
w świetlnych zasnęły mgłach.

Ponad doliną się rozwiesza
srebrzystoturkusowa cisza
nieba w słonecznych skrach.
Kazimierz Przerwa-Tetmajer
 


środa, 30 stycznia 2013

Etapy rozwoju duchowego.

Patrzeć, badać.
Zastanawiać się, medytować.
Korzystać z efektów poprzednich etapów.
Poszukiwać znaczenia i powodu istnienia rzeczy.
Badać je i analizować szczegółowo.
Zastanawiać się nad tym, co się odkryło, do czego się doszło.
Zrozumieć:)



piątek, 4 stycznia 2013

O naszych zdolnościach, darach, mocach...

Wielu z nas marzy o posiadaniu wyjątkowych zdolności i darów. Często o tym, by były one niezwykłe, jak np. zdolność czytania w myślach innych, wpływania na rzeczywistość, uzdrawiania, widzenia przeszłości i przyszłości itp. Bywa, że nie zadowalają nas nasze zwykłe umiejętności, jak to, że umiem pysznie gotować albo wspaniale porozumiewam się z ludźmi i zwierzątami, że jestem dobrym kierowcą i szybko uczę się nowości...

Za tą potrzebą wyjątkowych zdolności, stoi potrzeba poczucia się wyjątkowym, ważnym, potrzeba docenienia, zauważenia, zasłużenia na uznanie i miłość. Jak trudno czasem pojąć, że naszą wyjątkowością jest to, że istniejemy! Taką, jaką jesteś osobą, już jesteś unikalny! Że nie musisz być wyjątkowy ani robić nic wyjątkowego- by dostać miłość!:) Zapewne wynika to często z niezaspokojonych potrzeb miłości w dzieciństwie.

Nie jest niczym złym szukanie w sobie talentu, jeśli nie jest to szukaniem za wszelką cenę. Jeśli masz jakiś talent- objawia się on we właściwym czasie. Gdy jesteś gotowy przyjąć dar, z którym wiąże się odpowiedzialność i potrzeba pracy nad nim oraz dzielenia się nim we właściwy sposób ze światem. Żeby Twoja zdolność lub dar mogły zaistnieć, a zdarza się, że bywa to zdolność także wyjątkowa (wyjątkowa w tym świecie, według norm i praw fizyki), potrzebne są określone warunki i bodziec je uruchamiający. Ja mogę być dla Ciebie takim bodźcem!:) Potrafię zastymulować, prostymi słowami i metodami, Twoje dary i zdolności, Twoje talenty i możliwości.