"Gdy byłem młody, szanowałem świat i życie. Nie trzeba było mi nic prócz spokoju serca.
A jednak zmieniłem się wbrew sobie i dałem się zwieść kłamstwom Iktumiego. On zdawał się znać prawdę i obiecywał szczęście.
Dlatego prosiłem Wakantankę o bogactwa, które dałyby mi potęgę. Otrzymałem biedę, bym mógł znaleźć siłę wewnętrzną.
Prosiłem o sławę, by inni mnie znali. Zapomniano o mnie, bym mógł sam siebie poznać.
Prosiłem o kogoś kochanego, bym nigdy nie został sam. Otrzymałem żywot pustelnika, bym mógł nauczyć się siebie przyjmować.
Prosiłem o władzę, chciałem być potężny. Otrzymałem słabość, bym się nauczył słuchać.
Prosiłem o zdrowie, bym mógł żyć długo. Otrzymałem życie pełne chorób i niedomagań, bym mógł uszanować każdą jego minutę.
Prosiłem Matkę Ziemię o moc, sprawiającą, że wszystko będzie takie, jak chcę. Uczyniono mnie słabym, bym poczuł, że jej potrzebuję.
Prosiłem o życie szczęśliwe, bym mógł się nim cieszyć. Dano mi życie, które mogę przeżyć szczęśliwie.
Nie otrzymałem niczego, o co prosiłem, a jednak wszystkie moje życzenia się spełniły. Wbrew mnie samemu i wbrew Iktumiemu, ziściły się moje marzenia. Otrzymałem więcej niż śmiałbym prosić. O, dzięki Ci, Wakantanko, za wszystko, co mi dałeś".
z książki WOKINI B.Mills, N.Sparks- wypowiedź starego indianina z Siuksów Dakota.
Iktumi- pająk- oszust z legend Siuksów Dakota,
Wakantanka- Bóg, Ojciec Niebieski, Stwórca.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz