Każdy dzień jest święty i taki może stać się dla Ciebie. Świętość dnia możesz określić z wielu powodów, m.in. dlatego, że żyjesz i poprzez to Bóg żyje w Tobie. Czyż nie jest to wystarczający powód do radości i świętowania? Powiesz, że los Twój Cię nie zadowala, więc jak cieszyć się takim życiem. Pomyśl o tych, którzy nie mogli się narodzić lub odeszli zbyt wcześnie, by docenić świętość każdego dnia i życia. Jeśli już koniecznie musisz się porównywać z innymi, gdyż inaczej nie potrafisz na tą chwilę, porównuj się w dół, nie w górę, to znaczy z tymi, którzy są w gorszym położeniu niż Twoje. Mam na myśli, że jest ono gorsze z Twojego punktu widzenia…
Jakże możesz świętować świętość dnia, gdy nie cieszysz się z cudu, jakim jesteś?!
Pewnie i na to zaraz znajdziesz argumenty w stylu: jestem brzydki, nie umiem tego czy tamtego itp. A przecież to tylko Twój aktualny punkt widzenia określa Twoje oceny siebie, świata, innych. Gdybyś nagle miał na przykład stracić nogę w wypadku, czy martwiłbyś się, że druga nie jest dość zgrabna?
Możesz, w każdej chwili, inaczej ukierunkować swoją uwagę, nadać znaczenie sobie, swojemu życiu poprzez koncentrację na pozytywach, pięknie: chwili, siebie, innych. Zawsze możesz, dzięki wolnej woli, zdecydować, co wybierasz. Możesz sam nadawać nowe znaczenie, określenia, sobie i swojemu życiu. Możesz znajdować to COŚ, co w czymś jest najwspanialsze, bez samooszukiwania się. Jeśli zaś sądzisz, że ani w Tobie, ani w Twoim życiu nie ma czegoś, co zasługiwałoby według Twej miary na to, by nazywać to pięknym, spróbuj zmienić swój sposób widzenia. Dla biedaka Twoja stara sukienka czy samochód jest marzeniem…
Świętuj, celebruj każdą chwilę, gdyż ona już nie wróci. Nawet jeśli wierzysz w karmę i reinkarnację, identycznego momentu, identycznego Ciebie nie będzie. Nadaj znaczenie. Zobacz piękno. Określ świętość. Możesz to zrobić, jeśli tylko zechcesz. Teraz.
Tego życzę każdemu, w każdym czasie:) Dzielmy się tym, co mamy. Zawsze jest coś, czego mamy w nadmiarze. Łączmy się w miłości:)
Miało różne nazwy to celtyckie święto pokoju, m.in. Alban Arthuan, które uważano za najważniejsze święto w celtyckim roku- Noc Matki . Przesilenie zimowe przypadające w tę noc sprzyja przepowiedniom, bo jego mottem jest nadzieja. Szczególnie skuteczne są robione dziś rytuały ochronne związane z żywiołem Ziemi.
Oto przykład prostego rytuału ochronnego: Zapal świecę w intencji ochrony Ciebie, Twojego życia i miejsca, gdzie mieszkasz. Usiądź tak, byś czuł oparcie za plecami i podłoże pod stopami. Ugruntuj swoje połaczenie z Ziemią. Następnie wyobraź sobie, jak podmuch wiatru zdmuchuje kurz z Twojej aury, wymiata go z domu, następnie, że deszcze opłukuje Cię i jego strugi, opływając Twój dom, także go oczyszczają. Teraz spójrz na światło świecy i powiedz: Światło świecy otacza mnie blaskiem, przepędza duchy ciemności, napełnia moje serce ufnością i obdarza moją duszę jasnością. Rozkoszuj się poczuciem bezpieczeństwa i czerp z niego siłę. Nie musisz kończyć rytuału. Pozostań w nim, a świeca niech się dopali.
Można też gałązką świerku symbolicznie wymieść problemy za próg domu.
Zablokowanie energii w różnych sferach Twojego życia, może być spowodowane problemem z Twoim duchowym spadkiem. Zapewne wiesz, jakie bywają nieporozumienia, gdy ludzie w rodzinie kłócą się o spadek materialny po swoich przodkach. Ten materialny-ma związek ze spadkiem duchowym. Ważne jest by wiedzieć- co mogę i powinienem przyjąć, co odrzucić.
Gdy poznasz główną blokadę swojego życia, związaną z kwestią spadku duchowego oraz zharmonizujesz poziom swojej energii z rodziną, otrzymasz prawdziwy spadek duchowy. Ten materialny także może się z nim łączyć.
Mogę Ci pomóc znaleźć najważniejszą blokadę powstałą w związku z nieuregulowanymi kwestiami rodzinnymi i spadkowymi (także ze spadkiem materialnym). Od tego momentu odczujesz w końcu wewnętrzny spokój, zmianę w relacjach rodzinnych oraz poprawę w innych sferach życia (także materialnej).
Niektórzy mówią: ja nie oceniam. Fajnie. Tylko czemu mówią także: widzę Ciebie na 3, 5 stopniu a ja jestem na 22? Nie, nie oceniam Ciebie. No, może Twoje zachowanie, działania umysłu, ego... "Widzisz belkę w oku brata- we własnym nie widzisz". '
Kiedyś, gdzieś usłyszałam- kto sądzi (SĄDZI...), że coś wie, osiągnął- nie osiągnął tego. Czemu?
"Niech prawa ręka nie wie, co daje lewa". Ot, co.
Nie będę kłamać: widzę, co daję, widzę, gdzie się puszę, widzę, że mam rozdęte ego, widzę, że oceniam.Oj!!! Ile stopni jeszcze przede mną!!!
Jest taka polska sztuka teatralna, chyba "Igraszki z diabłem" ma tytuł.
Pustelnik mówi do Boga: Panie Boże całe życie jadłem korzonki a ten niecnota, co pił, mordował, rozrabiał, ma do nieba iść! Zobacz,co Bóg powiedział...
Jeszcze jeden polegający na modlitwie
I wszyscy odwracają wzrok
Ludzie wszędzie udają
To po prostu kolejny dzień
Pociski przecinają powietrze
A oni nadal to ciągną
Patrzymy na to co się tam dzieje
A potem po prostu to wyłączamy
[Hey, yeah, yeah, hey, yeah...]
Musimy trzymać się razem!
[Hey, yeah, yeah, hey, yeah...]
Nie możemy ulec
[Hey, yeah, yeah, hey, yeah...]
Reka w rękę, na zawsze
[Hey, yeah, yeah, hey, yeah...]
Wtedy wszyscy wygramy
[Hey, yeah, yeah, hey, yeah...]
Tak, tak, tak wygramy...
Tak, tak, tak wygramy...
Mówią nam: "wszystko jest w porządku"
A my po prostu idziemy dalej
Jak możemy zasnąć w nocy
Kiedy tak wyraźnie widać, że coś jest nie tak?
Gdy możemy nakarmić głodujący świat
Resztkami, które wyrzucamy
Ale oferujemy jedynie puste słowa
Które zawsze smakują tak samo
[Hey, yeah, yeah, hey, yeah...]
Musimy trzymać się razem!
[Hey, yeah, yeah, hey, yeah...]
Nie możemy ulec
[Hey, yeah, yeah, hey, yeah...]
Reka w rękę, na zawsze
[Hey, yeah, yeah, hey, yeah...]
Wtedy wszyscy wygramy
[Hey, yeah, yeah, hey, yeah...]
Tak, tak, tak wygramy...
Tak, tak, tak wygramy...
Właściwe rzeczy, które nas prowadzą
Są wewnątrz nas
Nikt nie może nas rozdzielić
Kiedy światło prawie zniknęło
Lecz tak, jak bicie serca
Bębnienie trwa...
A bębnienie trwa...
[Hey, yeah, yeah, hey, yeah...]
Musimy trzymać się razem!
[Hey, yeah, yeah, hey, yeah...]
Nie możemy ulec
[Hey, yeah, yeah, hey, yeah...]
Reka w rękę, na zawsze
[Hey, yeah, yeah, hey, yeah...]
Wtedy wszyscy wygramy
[Hey, yeah, yeah, hey, yeah...]
Tak, tak, tak wygramy...