Szukaj na tym blogu

czwartek, 16 czerwca 2011

I znów o... TERAZ...

Każdy jeden krok, każda chwila jest jedyną i najważniejszą drogą. Na miliard rozdeptanych mrówek, uratowanie jednej jest pełnym znaczenia, codziennym bohaterstwem. Każdy ciężar jest snem. Jak chcesz udźwignąć ciężar innych, jeśli widzisz go równie realnym, jak ci, co błądzą we własnych problemach? Jak możesz brać odpowiedzialność za szczęście innych, skoro uwadze twojej umyka ten prosty detal, że tylko w twoich rękach spoczywa twoja moc i twoje szczęście? Tylko teraz wykuwa się moc i odwagę. Tylko teraz się pracuje. Tylko teraz się cieszy.-
Powiedziała mi to szeptucha:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz