Modlitwa do duchów żywiołów- Roland Scholz
Dzieci lasów, kwiatów i krzewów,
dzieci powietrza i wiatru,
dzieci ognia i żaru,
dzieci strumyków i stawów.
Do Was kierujemy tę prośbę, do Was, wycofanych,
Do Was prośba: wróćcie!
Spójrzcie bowiem, bez Was
Usychają po lasach drzewa,
wyrwane z korzeniami przez zbłąkane wichury.
Bezduszne powodzie ku niebu się wznoszą.
Ogień piekieł, przywołany przez ludzi bez żadnych korzeni,
nie zdoła nas ogrzać, lecz nas unicestwi.
Przyrzeczenie Wam dane. Wam, byście powrócić zechcieli,
Wam dane przyrzeczenie: Czyńmy, co w mocy naszej,
by tę ziemię uczynić dla Was i dla nas godnym życia miejscem.
Bowiem bez Waszej życiowej mocy wszystko jest martwe.
dzieci powietrza i wiatru,
dzieci ognia i żaru,
dzieci strumyków i stawów.
Do Was kierujemy tę prośbę, do Was, wycofanych,
Do Was prośba: wróćcie!
Spójrzcie bowiem, bez Was
Usychają po lasach drzewa,
wyrwane z korzeniami przez zbłąkane wichury.
Bezduszne powodzie ku niebu się wznoszą.
Ogień piekieł, przywołany przez ludzi bez żadnych korzeni,
nie zdoła nas ogrzać, lecz nas unicestwi.
Przyrzeczenie Wam dane. Wam, byście powrócić zechcieli,
Wam dane przyrzeczenie: Czyńmy, co w mocy naszej,
by tę ziemię uczynić dla Was i dla nas godnym życia miejscem.
Bowiem bez Waszej życiowej mocy wszystko jest martwe.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz