Szukaj na tym blogu

czwartek, 7 kwietnia 2011

Czarodziejskości celtyckiej ciąg dalszy.


Wraz z wiosną wraca życie do duchowych światów, które koegzystują z przyrodą.

Magia Faery jest specyficzna odmianą szamanizmu celtyckiego i zarazem główną jego składową częścią. Inaczej: Tradycja Wróżek, zajmuje się głęboką, osobistą transformacją. Jest ona bardzo subtelna, dlatego dużo w niej poezji, i dlatego trzeba być otwartym na delikatny przekaz poza słowami... Była praktykowana kiedyś przez wiejskie czarodziejki, więc jest także prosta i naturalna. To stosowanie mistyki na co dzień:)

Jednakże przejście przemiany drogą Faerie (Fay), wymaga silnego ego (co różni tę drogę od innych duchowych), bo bez niego łatwo "odlecieć". Trzeba mieć silną psychikę i temperament: by nie przestraszyć się doznań lub wizji, albo kontaktu z Ludem Fay, który pomaga Ci w Twoim oczyszczeniu oraz samemu staniu się narzędziem i rytuałem w jednym.

To drastyczny trening dla zdesperowanych poszukiwaczy mocy uzdrawiających, którzy w innych sposób ich nie otrzymają.

W tradycji celtyckiej osiągnięcie oświecenia to harmonia "ja" z Duchem, a nie stopienie się z nim, jak w filozofii Wschodu. Pozwala to na zachowanie odrębności. Thuatha de Danaan- plemię bogów przybyłe zza morza (mają wiele wspólnego z Mayami..) obdarzyło ludzi boskimi darami. Dało nam możliwość współtworzenia ze Stwórcą poprzez zamanifestowanie Jego woli na Ziemi za pomocą naszych indywidualnych darów. Bóstwa, które czcili Celtowie były po prostu emanacjami Stwórcy.

Według Celtów wszystko na tym i tamtym świecie żyje i ma duszę. Szamani potrafili kontaktować się z ludem Faery, który nie jest ani aniołami ani wróżkami i elfami w stylu bajkowych wyobrażeń. To potężne istoty magiczne zwane Tuatha na Sidhe- Ród ze Świata Światła. Istnieje legenda, że druidzi weszli do ich świata w czasie chrześcijańskich prześladowań.

Jako rodzaj szamanizmu, szamanizm celtycki, ma także jak inne jego formy, podobne elementy składowe, jak np. inicjacia, transowe stany służące uzyskaniu wiedzy lub uzdrowienia, kontakty z zaświatami i innymi formami życia, jak np. zwierzęta. Szamani celtyccy mogli być druidami ale także bardami i owatami. To właśnie od święta Samhain do Beltane adepci uczyli się sztuki tajemnej.

Nazwa Celt pochodzi od słowa "kelu", które oznacza "dzieci najwyższego Boga". Wierzyli w wędrówkę dusz, przepowiadali z przyrody i mogli na nią wpłynąć. Ważna była dla nich także specyficzna astrologia i numerologia, szczególnie przeciwieństwa, jak dzień i noc. Swoje nauki przekazywali często w triadach.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz