Szukaj na tym blogu

środa, 3 sierpnia 2011

Avadhoota Gita- rozdział 1

Avadhoota Gita
Pieśń Wyzwolonego

Śri Avadhoota Dattatreya

spolszczył Wiesław Sadurski

Jesteś wolnością; nie podlegasz prawom przyczyny i skutku.
Nie jesteś ograniczony ciałem, słowem, czynem; wolny od uwarunkowań - jesteś kosmiczną istotą, Duchem.
Czemu nie rozpoznajesz faktu wszystkich faktów?
Czemu błądzisz, potykasz się, dręczysz?
Chodź! raduj się! wejdź w przygodę życia. Jesteś pełnią istnienia, esencją ekstazy, samym niebem.

Avadhoota Gita powstała około 4 tysięcy lat temu (różne źródła podają tysiąc lat mniej lub więcej).
O Panu Dattatreya czytaj (zanim tu więcej napiszę) w indyjskim eposie Mahabharata i w Upaniszadach.
To żywe wcielenie Brahmy, Wishnu i Sziwy - indyjskiej trójcy świętej.
Legendarny ascetyczny Jogin, wielbiony jako bóg w północnych Indiach i Nepalu -
patron wielu kierunków i szkół Jogi przez tysiąclecia.

Oto pieśń Śri Avadhoota Dattatreya, wielkiego Guru:

 
Rozdział I
Pouczenia samowiedzy 1

1
Jedynie z łaski Najwyższego
budzi się w ludziach tęsknota
do zjednoczenia z Nim,
by ocalić życie od udręki.

2
Jakże mam się pokłonić niezmiennej,
niezmiernej, niepodzielnej Jaźni,
która wypełnia swą naturą
wszystko z własnej mocy?

3
Rzeczy z pięciu żywiołów złożone
są jak miraże, nie mają substancji.
Ja jestem bez skazy,
Jeden, bez drugiego - komu mam się kłaniać?

4
Wszystko jest absolutną Jaźnią;
nie ma podziału, nie ma podobieństwa.
Jakże więc mógłbym orzekać,
że 'to' istnieje, 'tamto' nie istnieje?

5
Oto substancja nauk Wedy,
esencja wszelkiej wiedzy i czucia -
jestem tą jednorodną samoświetlną Jaźnią
i przenikam wszystko.

6
Zaprawdę, jestem Bogiem,
Jaźnią wszelkiego stworzenia,
Tym, z natury czystym,
szczerym i bezgranicznym jak niebo.

7
Jestem nieskończoną, niezmienną,
jasną Świadomością,
nie znam rozkoszy ani bólu;
ciekawe, komu i dlaczego się one zdarzają?

8
Nie myślę źle ani dobrze, nie czynię
źle ani dobrze, nie mówię źle ani dobrze.
Jestem wiedzą czystą,
nieśmiertelną, i poza zmysłami.

9
Jestem poza umysłem -
który jak przestrzeń konfrontuje rzeczy,
zdaje się być przeszłością albo wszystkim -
ale naprawdę go nie ma.

10
Naprawdę Ja jeden jestem
poza przestrzenią i kontynuacją.
Jaki dowód czy wniosek
mógłby pomóc w pojęciu, kim jestem?

11
Wiedz, jesteś tym Jednym,
żyjesz kompletnie i równo we wszystkim,
bezgranicznie i samoświetlnie -
jak możesz troszczyć się o dnie i noce?

12
Wiedz, Jeden mieszkasz zawsze
i we wszystkich rzeczach.
Gdy medytujesz nad czymś innym -
dzielisz niepodzielne. Możesz?

13
Nigdy się nie rodziłeś, nie umierałeś;
nigdy nie miałeś ciała ani nie byłeś ciałem.
Wedy uczą na wiele sposobów,
że Duch wspaniały jest wszystkim.

14
Jesteś olśnieniem, najwyższym Dobrem,
wewnątrz i zewnątrz, w każdym miejscu i czasie.
Czemu się błąkasz tam i tutaj,
jak po nocy zmora?

15
Nie ma unii ani rozłąki -
dla mnie, dla ciebie, dla jakiejkolwiek rzeczy.
Nie ma mnie ani ciebie, nie ma uniwersum.
Jaźń jedna jest wszędzie.

16
Nie należysz do zmysłów;
świat zmysłów nie należy do ciebie.
Jesteś jedyną Prawdą, najwyższą realnością -
skąd więc twoje smutki?

17
Nie ma dla ciebie narodzin i śmierci, dobra i zła,
niewoli i wyzwolenia. One są dla umysłu.
Synu mój, skąd łzy?
Przecież nie mamy imion ani formy.

18
O, umyśle! skąd rozczarowania?
czemu się błąkasz jak zmora po nocy?
Porzuć pragnienia, stań się
swą własną Jaźnią, żyj szczęściem pokoju.

19
Jesteś wszak odkupieniem, prawdą
niezmienną, bez sympatii i wstrętu,
dlaczego więc dręczysz się pogonią
za rzeczami zmysłów?

20
Wedy uczą, że Jaźń jest
bezimienna i czysta, bez przymiotów i cech,
bezcielesna przenika wszystko wszędzie.
Wiedz - to Ty nią jesteś.

21
Nierzeczywiste jest, co przejawia się w formie.
Nieprzejawione jest realne.
Kto pojmuje tę prawdę,
nie wraca tu przez łono, nie rodzi się znowu.

22
Mędrcy mówią, że rzeczywistość
jest Jedna, wszędzie taka sama.
Umysł, porzucając pragnienia,
nie myśli już o jedni ani o wielości.

23
Jeśli wszystko jest Jedno, wolne z natury -
jak może być oświecenie?
Jeśli To zarazem 'jest' i 'nie jest' -
gdzie ma być oświecenie?

24
Jesteś Tą jednorodną zasadą, niezmienną,
nienarodzoną, nieśmiertelną i czystą.
Jak możesz sądzić, że znasz siebie,
lub że siebie nie znasz?

25
Kiedy Wedy mówią 'Ty jesteś To'
To - oznacza Jaźń, potwierdzenie ciebie.
Gdy mówią: 'ani to ani tamto', to znaczy -
przedmioty zmysłów są nierzeczywiste.

26
Jaźń jest spełniona; ty wypełniasz wszystko
w sobie swym własnym kłamstwem.
Umysł nie jest podmiotem ani przedmiotem -
jak nie wstyd ci medytować?

27
Jak mogę mówić, że nie znam Dobra;
jeśli Go nie znam, jak mogę wielbić?
Jestem Nim przecież, najwyższą prawdą -
jak mówić o Nim? modlić się do Niego?

28
Ego to nie Jaźń, która jest poza przyczyną i skutkiem,
poza intencją i wyobrażeniem,
poza postrzegającym i postrzeganym,
jednorodna i samoświadoma.

29
Żaden przedmiot nie jest realny
ani nie jest wieczny. Jedyną prawdą
jest piękno Jaźni -
poza zgodą, niezgodą, poza współczuciem i krzywdą.

30
Jesteś tą prostą Realnością, pewną, bezcielesną,
poza narodzinami i śmiercią.
Skąd więc i po co szukanie siebie,
rozczarowania, złudzenia?

31
Gdy dzban się tłucze, jego wewnętrzna przestrzeń
roztapia się w przestrzeni poza rozpoznaniem.
Gdy umysł jest oczyszczony
roztapia się w uniwersalnym poza rozpoznaniem.

32
Zaprawdę, nie ma dzbana ani przestrzeni w dzbanie,
nie ma ciała ani duszy w ciele.
Wiedz, Duch jeden istnieje -
poza poznawalnym, poza poznającym.

33
Wiedz, Jaźń jest zawsze i wszędzie
obecna i nieobecna,
istniejąca i nieistniejąca.
To ja nią jestem, nie miej wątpliwości.

34
Nie ma świętych ksiąg ani światów,
bogów ani ofiar, narodzin, kasty, rodziny.
Nie ma jasnej ścieżki po śmierci ani ciemnej ścieżki.
Jest tylko piękno Ducha.

35
Ty Jeden jesteś spełniony, poza substancją i formą,
jak możesz więc myśleć,
żeś postrzegalny przez zmysły
lub pozazmysłowo?

36
Jedni szukają jedności, drudzy wielości;
jedni i drudzy nie znają
bezstronnej Rzeczywistości
poza podziałem na jedność i wielość.

37
Jak mogą rozprawiać o Rzeczywistym,
który jest poza kolorem i bielą,
bez dźwięku i bez jakości,
poza zasięgiem rozumu i słów?

38
Gdy poznasz, że wszystko
włącznie z tobą, złudne jest jak horyzont -
nałogi dualności rozwieją się same,
wtedy pojmiesz Ducha.

39
Nie różnię się od Najwyższego -
jest tylko jedno i to samo niebo.
Gdzie może być więc medytujący
lub coś do medytowania?

40
Cokolwiek czynię, dostaję, ofiaruję,
cokolwiek mnie cieszy -
nic nie jest moje,
gdyż jestem bez skazy, bez narodzin i śmierci.

41
Wiedz, wszystko w tym uniwersum
jest bez formy, bez zmiany,
wszystko w tym uniwersum
z natury jest absolutne, niewinne i piękne.

42
Zaprawdę, jesteś Prawdą, nie miej wątpliwości -
jak możesz więc myśleć,
że znajdziesz prawdę wewnątrz,
lub nie znajdziesz wcale?

43
Mój synu, gdzie jest złudzenie albo brak złudzenia,
źródło światła i cień?
Nigdzie ich nie ma - wszędzie
jest tylko Prawda, nieskazitelna jak niebo.

44
Jestem wolny w początku, pośrodku, w końcu,
z natury nieskazitelny i czysty.
Wiem z całą oczywistością -
nigdy nie byłem niewolny.

45
Od nieprzejawionego nasiona do przejawionego kosmosu
nic mi się nie pojawia,
wszystko jest Duchem.
Jak można być wierzącym, panem domu, mnichem?

46
Wiem, jestem niepodzielnie, pełen sensu,
jako wszystko - Ja.
Powietrze, woda, ogień, ziemia i eter
nie mają znaczenia.

47
Ja - nie jest męskie, żeńskie ani neutralne,
nie jest pomysłem ani domysłem,
jak możesz więc myśleć,
że jest w radości albo bez radości?

48
Duch nie jest do znalezienia przez praktykę jogi,
kontrolę umysłu, oddechu,
ani przez wykład z katedry.
Jest, gdy jawi się sam - samoświetlnie - z siebie.

49
Nie ma żadnego materialnego ciała ani duchowego,
wszystko jest jednym Duchem.
Jak może więc istnieć czuwanie,
śnienie, sen głęboki lub stan oświecenia?

50
Nie jestem niewolnikiem ani wolnym człowiekiem -
w niczym nie różnię się od Ducha.
Nie jestem człowiekiem czynu ani zabawy,
niczym szczególnym ani też ogólnym.

51
Jak woda, wlana do wody,
jest niepodzielnie wodą,
tak Duch i materialny kosmos
są nie do odróżnienia.

52
Doprawdy, nie jesteś
niewolny ani wolny,
jak możesz więc myśleć, że Jaźń
ma formę albo nie ma formy?

53
Znam twą najwyższą postać
samooczywistą jak niebo.
Znam twą cielesną postać
zmienną jak woda mirażu.

54
Nie mam mistrza ani przepisów,
nie mam prac ani obowiązków.
Wiedz, z natury prosty i bezcielesny,
jestem nagi jak niebo.

55
Jesteś absolutnie czysty,
nie masz ciała, rozumu i złudzeń.
Nie wstydź się, powiedz - jestem
Jaźnią, prawdą wszystkich prawd.

56
Czemu ten szloch, umyśle?
Stań się, sam z siebie, Jaźnią, którą jesteś.
Mój synu, pij nektar nie-dualności,
niezrównany w smaku.

57
Zaprawdę, nie ma wiedzy ani niewiedzy,
ani zmieszania wiedzy i niewiedzy.
Kto to pojmuje, ten staje się wiedzą,
samą wiedzą i niczym innym.

58
Nie ma argumentów ani dowodów,
nie ma uczenia się ani osiągania oświecenia.
Jestem spontaniczną stałą świadomością,
naturalną jak niebo.

59
Nie jestem narodzony, nie jestem śmiertelny;
nie czynię dobrze, nie czynię źle.
Jestem nieskazitelny, bez jakości -
jak może więc istnieć niewola albo wyzwolenie?

60
Jeżeli bóg jest wszędzie, doskonały, jednaki -
to nie znajduję różnicy między nim a mną.
Jakże mógłby być wewnątrz?
jakże mógłby być zewnątrz?

61
Świat pojawia się raz za razem
jako niepodzielna całość, rzeka świadomości.
Uważaj na złudzenia, naigrywania się,
na te fantazje o unii i różnorodności!

62
Gdy raz na zawsze wszystko
materialne i niematerialne jest odrzucone -
tylko Absolut jaśnieje
poza różnicą i brakiem różnicy.

63
Nie masz matki ani ojca, żony ani syna,
nie masz krewnych, przyjaciół ni wrogów.
Nie masz upodobań ani odrazy.
Skąd więc twa niepewność?

64
O, umyśle! nie ma dnia ani nocy,
ani wschodu ani zachodu słońca.
Jakże rozsądny człowiek może myśleć
o formie Tego, który bezcielesny?

65
Nie jestem podzielny ani niepodzielny,
ani zadowolony ani zrozpaczony,
nie jestem cześcią ani całością.
Niewyczerpalny, jestem Jaźnią.

66
Nie sieję ziarna czynów, nie zbieram żniwa;
nigdy nie siałem, nie zbierałem, i nigdy nie będę.
Nie mam ciała, nie jestem bezcielesny.
Jak mógłbym mówić: to 'moje', a tamto 'nie moje'?

67
Nie znam pożądań ciała i umysłu,
nie znam cierpień powstających z ciała i umysłu.
Wiedz, jestem Jaźnią,
rozległą i prostą jak niebo.

68
Drogi umyśle, jaki pożytek z gadania?
Drogi umyśle, To - jest poza dowodem.
Mówię ci oto esencję istnienia -
jesteś Prawdą, porównywalną tylko do nieba.

69
Gdziekolwiek jogin umiera,
w jakimkolwiek stanie i okolicznościach -
roztapia się w Duchu
jak przestrzeń stłuczonego dzbana w ogólnej przestrzeni.

70
Może porzucić ciało w świątyni albo w lepiance
zapomniany przez wszystkich -
jego pokój niesie mu wolność,
staje się jednym z Duchem.

71
Jogin patrzy na obowiązki,
ambicje, bogactwa, ludzi i zwierzęta,
na wszystko ruchome, wszystko nieruchome -
jak na wodę w mirażu.

72
Wiem z całą jasnością - nie czynię
pracy ani przyjemności, i nie odpowiadam za nie
ani w przeszłości ani dzisiaj
ani też w przyszłości.

73
Poświęcony wodą równości
Avadhoota żyje nagi w opuszczonej wiosce,
szczęśliwy, bez dumy,
osiąga w sobie Absolut.

74
Osiąga tę Jaźń, gdzie nie ma czuwania,
śnienia, snu ani przebudzenia,
ani religii ani braku religii -
jakie więc więzy mogą go dotknąć, jakie wyzwolenie?

75
W Jaźni nie ma zaklęć ani talizmanów;
nic do uczenia się, nic do studiowania.
W świadomości najwyższej Avadhoota pleciuga
śpiewa rozkosze serca, wspaniałości prawdy.

76
Wszystko ani istnieje ani nie istnieje.
Wszystko jest ani prawdziwe ani nieprawdziwe.
Mówię o Jaźni spontanicznie, z mej własnej natury -
mówię czystą wiedzę.


Taki jest oto Pierwszy Rozdział o Samowiedzy w świętym poemacie Avadhoota-Gita,
śpiewanym przez Śri Avadhoota Dattatreya, adresowanym do Śri Kartika Swami.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz