W wielu kulturach, gdy nadchodzi jesień, dzieje się wiele magicznych rzeczy: niekiedy zaczyna nowy rok, niekiedy odbywają rytuały podziękowania za obfitość itp. Ciekawe, że nawet w aktualnych czasach w jakimś sensie łączymy się z rytmami przyrody. Czemu, dla przykładu, rok szkolny zaczyna się we wrześniu? Ktoś, kto tak to kiedyś wymyślił, wiedział że wcześniejsze, chłodniejsze wieczory, nie sprzyjają aktywności fizycznej lecz wewnętrznej. Nie bez przyczyny wielu z nas może odczuwać senność, wycofanie energii, szczególnie tej skierowanej dotąd do działania. I to jest właśnie naturalne adekwatne do pory roku i rytmu przyrody. Nie walczmy więc z tym, co naturalne. Teraz, gdy czas sprzyja przemyśleniom, a będzie on coraz głebiej nas kierował do wnętrza do 22 grudnia, zastanówmy się, jak harmonijnie przeżyć następny rok. Gdy nauczymy się obserwacji naturalnych cykli przyrody- łatwiej będzie nam zdiagnozować własne- najpierw te roczne, potem dobowe, potem bardziej szczegółowe... Wtedy w bardziej harmonijny sposób rozłożymy nasze działania i energię:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz