Szukaj na tym blogu

poniedziałek, 21 marca 2011

Wiosennie...

Dziś przyszła wiosna a wraz z nią nowy powiew radości. W końcu słoneczko grzeje już trochę, w lesie słychać wesołe trele ptaków. Wiem, że nie tylko ja odczuwam zmiany energii wraz ze zmianami w przyrodzie ale dziś jakoś tak bardziej niż zwykle poczułam, że wiosna naprawdę przyszła. Może spowodowała to długa i mroźna, ciemna zima, może ostatnie, smutne wydarzenia na świecie... Jednak zieleń nazywana jest kolorem nadziei. Więc i ja mam nadzieję na nowe, lepsze. Wraz z wiosną.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz